Podpalił własne mieszkanie. Został zatrzymany
Mężczyzna, który podpalił własne mieszkanie, został zatrzymany przez funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu. Z budynku, w którym doszło do pożaru, należało ewakuować 8 dorosłych i 4 dzieci. Mężczyzn nie tylko dopuścił się spowodowania pożaru, lecz także próbował wmówić policjantom, że doszło do niego wskutek wypadku. 51-letni mieszkaniec miasta odpowie za popełnione przestępstwo przed sądem. Zgodnie z obowiązującymi przepisami grozi mu kara pozbawienia wolności do 10 lat.
Podpalił własne mieszkanie. Został zatrzymany
5 maja br. doszło do niecodziennego zdarzenia na terenie Kędzierzyna-Koźla. Po godz. 19:00 na tutejszą komendę wpłynęło zawiadomienie o pożarze w jednym z budynków mieszkalnych. W pobliżu miejsca znajdowali się policjanci, którzy widząc wydobywający się dym, podjęli decyzję o ewakuacji mieszkańców. Podczas akcji z budynku wydostało się 12 osób. Jedna z funkcjonariuszek wyniosła na rękach niemowlę.
Na miejscu zdarzenia zjawili się także strażacy, którzy zajęli się natychmiast gaszeniem płonącego bloku. Jak zdążyli ustalić, ogień został zaprószony. Po ugaszeniu nie stwierdzono dalszego zagrożenia, dzięki czemu mieszkańcy mogli wrócić do swoich mieszkań.
Pracujący na miejscu funkcjonariusze policji zajęli się ustalaniem tożsamości osoby, która dopuściła się tak haniebnego czynu. Okazał się nim 51-letni mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla, który początkowo twierdził, iż zasnął z podpalonym papierosem. W trakcie prowadzenia rutynowych czynności okazało się, że mężczyzna zrobił to celowo, a poprzednie złożone przez niego zeznania są fałszywe. W związku z tym mężczyznę zatrzymano i przewieziono na pobliską komendę. Z pewnością odpowie za przestępstwo przed sądem. Reasumując, zgodnie z obowiązującymi przepisami, grozi mu kara pozbawienia wolności do 10 lat.